Doubts
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Doubts


 
IndeksSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Las łęgowy

Go down 
3 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Zaraza
Szaman
Zaraza


Płeć : Samica
Liczba postów : 185
Dołączył : 05/02/2013
Wiek : 26

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeNie Lut 24, 2013 7:48 pm


Niewielki łęg znajduje się nad rzeką Ainereth, pomiędzy Górami oraz Jeziorem Półksiężyca. Liściaste drzewa, w większości wiązy i jesiony, i liczne krzewy rosną na bardzo wilgotnych terenach i dają schronienie kilku gatunkom zwierząt. Pełno tu drobnych, nasłonecznionych polan oraz niedużych jeziorek.

Zwierzyna: łoś, dzik, sarna, gryzonie (nornice, myszy, szczury).
Roślinność: jaskółcze ziele, mięta, pokrzywa, żywokost.
Powrót do góry Go down
https://doubts.forumpolish.com
Votre
Zwykły wilk
Votre


Płeć : Samiec
Liczba postów : 60
Dołączył : 23/02/2013

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeSro Mar 20, 2013 6:31 pm

Skierował się tutaj z powodu wrodzonej potrzeby posilenia się. Votre nie był jeszcze słaby i, by temu zapobiec, zdecydował się pochłonąć jakąś dorodną sztukę, która na pewno plątała się tutaj w poszukiwaniu jedzenia. Czarny basior skradał się cichutko, żeby nie wypłoszyć ewentualnej zwierzyny. Słyszał, że to miejsce obfituje w różne,smakowite gatunki. Wytężył wszystkie zmysły. Błysnął ślepiami w półmroku i skierował spojrzenie na polankę. Następnie węchem spróbował wyczuć rodzaj, lub ilość tego, co miał zjeść. Siedział cichutko, nasłuchując. Zwracał też uwagę na otaczającą go przyrodę. Patrzył na drzewa i krzewy, wzniesienia i inne rzeźby terenu, które mogły mu pomóc. Albo też przeszkodzić. Był jednak dobrej myśli, a chociaż miał swoją zwyczajną, ponurą minę, to w myślach już się uśmiechał na myśl o posiłku.
Powrót do góry Go down
Zaraza
Szaman
Zaraza


Płeć : Samica
Liczba postów : 185
Dołączył : 05/02/2013
Wiek : 26

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeSro Mar 20, 2013 6:48 pm

Ciszę przerywał tylko śpiew ptaków, które niedawno pojawiły się w krainie w znacznie większej ilości i radośnie obwieszczały wiosnę. Oprócz tego w lesie na razie nie dało się zauważyć jakiegokolwiek śladu życia - oprócz czarnego wilka, który liczył na zwierzynę. Jednak w jego najbliższej okolicy nie było żadnego ruchu, żadnego odgłosu większego zwierzęcia... Musiał szukać dalej.

Votre: 100 HP
Powrót do góry Go down
https://doubts.forumpolish.com
Votre
Zwykły wilk
Votre


Płeć : Samiec
Liczba postów : 60
Dołączył : 23/02/2013

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeSro Mar 20, 2013 6:56 pm

Schylił łeb ku ziemi, starając się wyczuć jakikolwiek zapach. Jednocześnie jego czułe ucho łowiło spośród szumu drzew inne odgłosy. Nie zniechęcił się, kiedy zauważył, że w pobliżu nie ma żadnego zwierzęcia. Wypatrywał na ziemi jakichkolwiek śladów, które mogły zostać odciśnięte w wilgotnej glebie. Sprawdzał każdy kąt, żeby sprawdzić, czy nie ukrywała się tu zwierzyna. Na wszelki wypadek szedł pod wiatr, ściszając krok, by nie spłoszyć ewentualnej ofiary. Postarał się wyrównać oddech i dalej węszył. Posuwał się naprzód bardzo wolno, by niczego nie przeoczyć. Stąpał ostrożnym krokiem i już wkrótce oddalił się znacznie od początku lasu. Co jakiś czas ukradkiem patrzył na boki. Starał się unikać miejsc, w których ptaki śpiewały najgłośniej, żeby piskiem nie zdradziły jego pozycji.
Powrót do góry Go down
Zaraza
Szaman
Zaraza


Płeć : Samica
Liczba postów : 185
Dołączył : 05/02/2013
Wiek : 26

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeSro Mar 20, 2013 7:51 pm

Odgłos. Pojedyncze, dość odległe złamanie gałązki, gdzieś na wschód od wilka. Nie mogło być to potężne zwierzę, ale na pewno też nie jakiś byle zając; jednak Votre nie był w pozycji, by dostrzec stworzenie. Czuł tylko lekką, niewyraźną dosyć woń.

Votre: 100 HP
Powrót do góry Go down
https://doubts.forumpolish.com
Votre
Zwykły wilk
Votre


Płeć : Samiec
Liczba postów : 60
Dołączył : 23/02/2013

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeSro Mar 20, 2013 9:29 pm

I wtedy złapał trop. Niewyraźny, miejscami pourywany, ale jednak trop. Starał się po woni rozpoznać, do jakiego zwierzęcia należy zapach, który wołał go do siebie. Jak alkoholika do whisky, jak marynarza do morza, jak spragnionego do wody. Starał się dokładnie określić skąd wydobywa się ta woń. W końcu zlokalizował, że przypłynęła ku niemu z północnego wschodu. A może bardziej południowego? W każdym razie skierował się na wschód. Ze zdwojoną czujnością penetrował podłoże. Wypatrywał śladów i węszył. Na moment zatrzymał się, by wsłuchać się w otoczenie, a następnie znów ruszył. Starał się ignorować dochodzące do niego zapachy innych, małych zwierząt. Liczył się tylko ten trop. I znów łowił czułym uchem dźwięki, bo słuch miał nadzwyczajny. Jego umysł pracował na różnych płaszczyznach. Nie tylko dostosowywał ciało do cichego poruszania, ale także zmuszał je do jak najlepszego odbierania bodźców.
Powrót do góry Go down
Rosaline
Zwykły wilk
Rosaline


Płeć : Samica
Liczba postów : 25
Dołączył : 19/03/2013
Wiek : 27

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeCzw Mar 21, 2013 11:09 am

Rosaline spacerowała po krainie. Nie myślała o niczym konkretnym. Po prostu uciekała przed wspomnieniami. Nie chciała pamiętać miny rodziców... Nie chciała pamiętać mocnego pchnięcia, którym potraktowała ją straż. Nie chciała... A jednak musiała. Bez tych przykrych wspomnień nie byłaby sobą. Nie byłaby pełna. Niczym niedopełniona czarka. W końcu są te przepełnione, to muszą być prawie puste, prawda?
Szła powoli, gdy nagle oczy zaszły jej mgłą. Coś mokrego zwilżyło nos. Przecież nie płaczę. Nigdy nie płacze.
Prawdziwa dama nie roni łez. Przeżywa życie w ciszy i oddaniu.- głos wiecznie niezadowolonej matki odbił się echem w jej głowie. Zawsze chciała ja zadowolić. Tak bardzo tego pragnęła, a tu co? Jej zawsze czegoś brakowało, Rose nie była wystarczająco dobra. Nigdy. A teraz jeszcze taki zawód. Księżniczka uciekła...
Tak bardzo zatraciła się we wspomnieniach, że nie zauważyła polującego basiora. Z impetem wpadła w jakieś ciepłe ciało i odbiła się od niego. Smutek natychmiast ustąpił miejsca gniewowi.Podniosła rozżarzone oczy na samca i powiedziała głosem następczyni tronu:
-Mógłbyś uważać?!- całkowicie zignorowała fakt, że to ona na niego wpadła. Kto by zauważył? Bądź co bądź byli tak samo winni. Oszukiwała się dalej, ale co tam.
Gdzieś, daleko, w zaciemnionej twierdzy podświadomości, ze zdziwieniem stwierdziła, że Votre bardzo jej się podoba, ale do umysłu to nie dochodziło.
Powrót do góry Go down
http://www.wilcze-serca.aaf.pl/
Zaraza
Szaman
Zaraza


Płeć : Samica
Liczba postów : 185
Dołączył : 05/02/2013
Wiek : 26

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeCzw Mar 21, 2013 5:47 pm

Wszystko wskazywało na to, że zwierzyna jest coraz bliżej - woń stawała się coraz wyraźniejsza. Jednak nagły hałas oraz głośne słowa Rosaline sprawiły nie tylko, że czarny się zdekoncentrował. Gdzieś w pobliżu spomiędzy krzaków wyskoczyła dość młoda sarna, która natychmiast czmychnęła poza las łęgowy. Nie było już nadziei na dogonienie jej.
Powrót do góry Go down
https://doubts.forumpolish.com
Votre
Zwykły wilk
Votre


Płeć : Samiec
Liczba postów : 60
Dołączył : 23/02/2013

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimePią Mar 22, 2013 2:28 pm

Już ją poczuł wyraźniej, kiedy nagle coś uderzyło go w bok i powiedziało coś przenikliwym głosikiem. Gdyby nie to, że nie walczył z samicami, ta już dawno byłaby martwa.
Tsss...
Votre syknął, ale było za późno- spłoszona sarna umknęła i zdezorientowany wilk nie miał szans, żeby ją dogonić. Wadera, która na niego wpadła, była ładna, ale... co z tego, skoro przeszkodziła mu w polowaniu
Nie mógłbym. Poluję, ale bez skutku
Warknął do niej, kładąc nacisk na dwa ostatnie słowa. Trochę było mu głupio, że naskoczył na nią z dosyć niemiłym tonem, toteż postanowił, że skinie tylko głową i odejdzie dalej.
Znów ruszył w las, w poszukiwaniu innej ofiary. Znów wyostrzył zmysły i uspokoił drżące ciało, węsząc. Niestety wciąż zdawał sobie sprawę, z obecności Rosaline. Był zły, bo mocno go to dekoncentrowało.
Czarny nie wiedział, czy to młode stworzenie zechce za nim iść i liczył na to, że jednak nie będzie mu przeszkadzać. Robił się coraz bardziej głodny.
Dokładnie sprawdził miejsce, z którego wyskoczyła sarna- a nuż tam coś jeszcze siedziało. Postanowił też, że pójdzie jej tropem- mogła go przecież poprowadzić na jakieś stado z dorodnymi, tłustymi sztukami... Mmmm...
Powrót do góry Go down
Rosaline
Zwykły wilk
Rosaline


Płeć : Samica
Liczba postów : 25
Dołączył : 19/03/2013
Wiek : 27

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimePią Mar 22, 2013 6:31 pm

Zachłysnęła się powietrzem. Prawdziwa dama oddycha powoli i z umiarem. Po raz kolejny przypominały jej się słowa matki, a może tym razem babki... Znała tyle obyczajów, tradycji i zasad savoir vivre, że mogła mylić się co do osób u których pobierała nauki. To było całkiem normalne i jak jej się wydawało zrozumiałe. Mogła się jednak mylić... Zresztą nie miała po co debatować z własną podświadomością i wspomnieniami z z czasów 'księżniczkowania'. Nie miała najmniejszego zamiaru, ani ochoty o tym w tym momencie myśleć, a tok jej rozumowania właśnie ku temu zmierzał.
Gdy tamten zaczęła odchodzić, po niezbyt miłych słowach, zirytowana do granic rozsądku, poszła za nim. Jedyną istotną w tej chwil rzeczą było udaremnienie mu wszelakich planów. Bardzo tego pragnęła i miała nadzieję dopiąć swego.
Powoli szła za basiorem, którego imienia nie znała i wcale nie próbowała zachowywać się cicho, aczkolwiek specjalnie nie hałasowała. A z racji wychowania na dworze, poruszała się bezszelestnie i teraz, mimo jej najszczerszych chęci również tak było. Nie potrafiła tego zmienić.
Powrót do góry Go down
http://www.wilcze-serca.aaf.pl/
Zaraza
Szaman
Zaraza


Płeć : Samica
Liczba postów : 185
Dołączył : 05/02/2013
Wiek : 26

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeSob Mar 23, 2013 12:05 pm

Trop zdawał się kierować wilka tylko poza las - sarna uciekła, i już nie było szans na ponowne jej wytropienie. Votre albo musiał pogodzić się z głosem, albo szukać w innym miejscu.
Powrót do góry Go down
https://doubts.forumpolish.com
Votre
Zwykły wilk
Votre


Płeć : Samiec
Liczba postów : 60
Dołączył : 23/02/2013

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimePon Mar 25, 2013 7:08 pm

Miał ochotę powyklinać na waderę, chociażby w myślach, ale... coś go powstrzymało. Nie obecność tej samicy, ale coś... głębszego? W każdym razie wolał nie wnikać czego. Skupił się z powrotem na tropieniu. Węch nie działał już tak dobrze, z racji przebywania przy rozpraszającym go zapachu, wytężył więc swój nieco nadnaturalny słuch. Chociaż irytująca wilczyca wciąż trzymała się go jak rzep psiego ogona, to przynajmniej była cicho. Krążył, kluczył- to przyspieszał to zwalniał. W końcu mocno zdenerwowany obrócił się i powiedział:
Czego chcesz, lady?
Silił się na jak najbardziej uprzejmy ton, bez sarkastycznej nuty. Kto inny ocenia czy ona się jednak w jego wypowiedzi znalazła. Ostatnie słowo przyszło mu... naturalnie. Tak jakby jasne było, że powinno się tak zwracać do Rosaline. Votre jednak zdenerwowało to niechcący wymówione słowo. Chwilowo nie czekał na odpowiedź tylko przymknął oczy, wsłuchując się w las. Ta stara puszcza żyła. Tętniła życiem. Była pełna ciepłej, wspaniałej krwi. Gdyby tylko coś było w jego zasięgu. Prawie zrezygnował. Prawie. Skupił się jeszcze mocniej kiedy na zachód coś zaszeleściło. Czy to tylko wiatr? Czy może coś lepszego. Sprawdził, czy wiatr wieje w jego stronę- chciał żeby tak było- i powoli odwrócił się w kierunku hałasu.
Powrót do góry Go down
Rosaline
Zwykły wilk
Rosaline


Płeć : Samica
Liczba postów : 25
Dołączył : 19/03/2013
Wiek : 27

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeWto Mar 26, 2013 3:31 pm

Była zła, chociaż... Może nie do końca. Jakaś jej cząstka wiedziała, że to ona głównie zawiniła, jednak była na tyle niewielka, że Rosaline się nią jak na razie nie przejmowała, raz po raz spychając w przepaść podświadomości i udawało jej się to, cały czas. Musiałby ją ktoś ze stanu wiecznego uwielbienia wybudzić, ale zważywszy na przymiotnik opisujący było to niemożliwe w zupełności. Starania jednak mile widziane.
Słowa basiora po raz kolejny wytrąciły ja z równowagi. 'Czego chcesz...?' Nikt, nigdy tak się do niej nie zwrócił. Co z tego, że dodał 'lady'? W końcu ton głosu nadal nie był zbyt przyjemny, a tego jednym słowem wymazać się nie da.
Słowa 'uprzykrzyć życie' wydawały się dziecinne, a 'niczego' nieprawdzie, dlatego zdobyła się na odpowiedź pośrednia.
-Liczę na miłą rozmowę po polowaniu. Jednak chyba czeka mnie zawód.- nie chciała przyznać się przed samą sobą do tego, że basior mógł ją czegoś nauczyć, ale tak było w istocie. O zgrozo!
Powrót do góry Go down
http://www.wilcze-serca.aaf.pl/
Zaraza
Szaman
Zaraza


Płeć : Samica
Liczba postów : 185
Dołączył : 05/02/2013
Wiek : 26

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeWto Mar 26, 2013 5:29 pm

Niestety, ale Votre tylko się wydawało - poza wilkami i ćwierkającymi donośnie ptakami w lesie nie było żywej duszy.

/ nauczka za mgowanie sobie XD
Powrót do góry Go down
https://doubts.forumpolish.com
Votre
Zwykły wilk
Votre


Płeć : Samiec
Liczba postów : 60
Dołączył : 23/02/2013

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeWto Mar 26, 2013 7:50 pm

/o tym, że puszcza żyła to się zastanawiał (taki był mój zamysł), a o tym czy cos zaszeleściło, to przecież się zastanawiał, czy mu się zdawało czy nie; no i aktualnie nie mam s z kreską, nie wiem czemu/

Bardzo zdenerwowała go jej odpowiedź. Chciał, rzec, że zaraz to przez nią polowania nie będzie, ale westchnął tylko i rzucił krótko:
Może, ale teraz proszę o ciszę
Wszystko co przedtem słyszał, umilkło. A może tak naprawdę wcale nie było tu dźwięków, tylko ubzdurał sobie to wszystko. Vot stwierdził, że to pewnie przez rozpraszającą obecność Rosaline. Niestety rozumowanie to było mało logiczne. Wszyscy uciekli bo przyszła tu jakas wadera?
Zaczął kluczyć między drzewami. Gdyby znalazł dużą ofiarę, to dobrze byłoby mieć wspólnika, który ją wypłoszy. Ale- po pierwsze na widoku chyba nic nie było, a po drugie basior nie miał wspólników. Działał sam, a tamtej samicy nawet nie brał pod uwagę.
Niemal rył nosem w runie, i oglądał wszystkie drzewa i zeschnięte trawy, w nadziei, że dostrzeże cos, co zostało obgryzione przez sarenkę, albo podobne zwierzę. Starał się też nie przeoczyć żadnych sladów, które mogły zostać odciśnięte na mokrej glebie. Postanowił też, że postara się wyczuć wodę. Przecież przy wodopoju musiały być jakies zwierzęta, na które można by zapolować.
Powrót do góry Go down
Rosaline
Zwykły wilk
Rosaline


Płeć : Samica
Liczba postów : 25
Dołączył : 19/03/2013
Wiek : 27

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeSro Mar 27, 2013 9:28 pm

/Może Vot jednak coś by upolował? Bo mi tak głupio, że się wepchnęła z łapskami i zepsułam polowanie... >.< /

Jeśli ktokolwiek myślał, że tylko Votre był zirytowany odpowiedzią tego drugiego to się mylił. I to grubo. Podarowała sobie westchnienia i kolejne słowa, oznaki uszczypliwości. Wydawały jej się nie na miejscu, jednak... w towarzystwie basiora w tej krainy rzadko się przejmowała zasadami dobrego wychowania.
Hałastra...- po raz kolejny upominający głos matki, który zignorowała. Tym razem jej się udało.
Uporczywie kroczyła za samcem. Szła coraz szybciej, a za razem ciszej. Stąpała, a właściwie tego nie robiła. Sunęła niczym wiatr w przestworzach, chmury na niebie. Bezszelestnie. I tak miało pozostać. Zdobyła się nawet na węszenie, ale nadal wyglądała jakby nie była w swoim miejscu. Gdzie pałac, gdzie służba, gdzie królewskie otocznie? Zaledwie miesiąc musiała zajmować się samą sobą, a juz było jej ciężko.
Powrót do góry Go down
http://www.wilcze-serca.aaf.pl/
Zaraza
Szaman
Zaraza


Płeć : Samica
Liczba postów : 185
Dołączył : 05/02/2013
Wiek : 26

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeSro Mar 27, 2013 9:37 pm

/ ja już napisałam, że nic nie ma - jak chce, niech szuka... XD

Wody było na tym podmokłym terenie przecież pełno - coraz jakieś jeziorko czy rzeczka, jednak nic większego. Gdzieś w leśnym poszyciu nieopodal wilków zapanowało nagłe poruszenie; to kilka myszy zaczęło swoje harce... ale poza tym wciąż nic.
Powrót do góry Go down
https://doubts.forumpolish.com
Votre
Zwykły wilk
Votre


Płeć : Samiec
Liczba postów : 60
Dołączył : 23/02/2013

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeSro Mar 27, 2013 9:55 pm

/eh, robicie to specjalnie xD, kończę, kiedy indziej się najem/

Zrezygnował z poszukiwań. Przystanął niepewny i jego zmysły znów powróciły do zwykłych, ziemskich spraw. Następnym razem ofiara, jakakolwiek by nie była, już się nie wymknie. Obrócił się, zapominając już zupełnie o polowaniu. Zauważył, że wadera wciąż za nim szła. Skwitował to bardzo cichym parsknięciem po czym wywracając oczami rzekł:
Gotowa na rozmowę madame?
Przybrał nieco znudzony ton, ale nie było w nim kpiny. Votre ciężko było żartować. Czarny basior dokładnie przyjrzał się wilczycy. Przedtem nie miał na to czasu, bo był skupiony na polowaniu.
Miała ładne dwukolorowe oczy, zgrabną sylwetkę i szlachetne rysy. Samiec określił jej wygląd w tym jednym krótkim zdaniu. Oczywiście, można się było w niej doszukać o wiele więcej piękna. Ale czarny nie miał na to czasu, a może po prostu się bał... To trochę bez sensu, zwłaszcza, że była od niego mniejsza, młodsza i słabsza. Ale on drżał przed jej charakterkiem. Była, jak się zdawało, zupełnym jego przeciwieństwem. Rzecz jasna Votre nie przyszło do głowy, że przeciwieństwa się przyciągają. A nawet gdyby sobie o tym przypomniał, to stwierdził by, że jest dla niej za stary...
Powrót do góry Go down
Rosaline
Zwykły wilk
Rosaline


Płeć : Samica
Liczba postów : 25
Dołączył : 19/03/2013
Wiek : 27

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeCzw Mar 28, 2013 4:13 pm

Prawie wpadła na basiora, gdy tamten się zatrzymał. Nie przywykła do chodzenia za kimś i teraz widać było tego skutki. Przeklęta władza... I po raz pierwszy określiła takim mianem swoje 'księżniczkowanie'. Zawsze najwyżej ceniła właśnie to, nic innego nie miało najmniejszego znaczenia, jeśli mogła wydawać rozkazy. W tym wszystkim pominęłam fakt jej nieczystej wymowy. Zawsze uważająca na słowa Rosaline właśnie użyła słowa pospólstwa! Luby chędożone, apokalipsa!
-Nie wiem czy Ty jesteś na nią gotów.- całkowicie nie zwróciła uwagi na jeden drobny szczególik. Zwróciła się do niego per 'ty' a nie, jak powinna, 'dobrodzieju' lub 'miłościwy'. Wyczuwała jednak, ze nie ma najmniejszej ochoty tak się do niego zwracać i nie miała zamiaru. Och tak! Zbuntowana księżniczka... Przynajmniej coś nowego.
Oczy twardo wpatrywały się w basiora. Nie czuła najmniejszego lęku, a może powinna.
Cofnęła się o kilaka kroków. Musiała, by nie musieć podnosić łba w czynnościach wyżej wskazanych.
Teraz dopiero zdała sobie sprawę z tego jaki Votre jest wysoki i postawny. Z wyglądu przypominał nieco Williama, co jej się oczywiście nie podobało w stopniu najmniejszym.
Powrót do góry Go down
http://www.wilcze-serca.aaf.pl/
Votre
Zwykły wilk
Votre


Płeć : Samiec
Liczba postów : 60
Dołączył : 23/02/2013

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeCzw Mar 28, 2013 9:53 pm

Uważaj księżniczko
Pomyślał Votre, kiedy tamta prawie na niego wpadła. Znajdowała się stanowczo za blisko, ale na szczęście cofnęła się zaraz. Przysiadł na tylnich łapach i wbił swoje błękitne ślepia, w jej szlachetne oczy. Patrzył nieco zafascynowany, ale minę miał jak zwykle obojętną. Oderwał się wkrótce od tych bezdennych wód. Skłonił się, żeby się podroczyć, chociaż nie wiedział, dlaczego miałoby ją to zirytować:
Wżdy, jeśliś chętna do rozmowy, i ja gotów jestem. Chyba żem persona non grata w zacnym towarzstwie pani
Im bardziej coś go ciekawiło, tym bardziej stawał się sceptyczny i ironiczny. Bronił się sarkazmem przed uczuciami.
Zastrzygł czarnym uchem. Jego sierść nieco rozmazywała się w półcieniu, wręcz niepokojąco. Ale to nie był żaden magiczny efekt. Po prostu złudzenie optyczne.
Patrzył na nią, a ona na niego. Peszyło go to nieco, ale nie odrywał wzroku od białej wadery. Tłumił w sobie to skonfundowanie.
Zdradzisz mi swe imię?
Zapytał nagle, grzebiąc bezcelowo łapą w ziemi. Ot, jakiś tik nerwowy.
Powrót do góry Go down
Rosaline
Zwykły wilk
Rosaline


Płeć : Samica
Liczba postów : 25
Dołączył : 19/03/2013
Wiek : 27

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimePią Mar 29, 2013 8:59 pm

Na jego ignorancje i sarkazm zareagowała opanowaniem. Tego ja uczyli, ale nigdy nie była idealna. Teraz tez, zamiast zimnych oczu widać było dwa ogni z trudem powstrzymywane przed wybuchem. Jednak nadejście tego nieznanego było nieodwracalne i pewne. Jedynie oszukiwać się można do końca. faktem jest, że oczy Rosaline zaszły mgłą, jednocześnie zyskując na barwie i wyrazistości. Zapłonęły ogniem piekielnym kryjącym się w jej duszy i ta ów osobnik już pozostał. Kark księżniczki napiął się, jakoby żył własnym życiem, odrębną istotą w tym momencie był. Może tak już pozostanie, może ulegnie zmianie, wiedzieć istota żadne nie może.
-W tym momencie nie.- na końcu języka miała słowo 'jeszcze', ale się powstrzymała. Nie było sensu w wypowiadaniu tego zgryźliwego przytyku.
Zawsze uprzejma, aczkolwiek zdystansowana, Rosaline. Taka jest prawdziwa dama.- po raz kolejny natrętny głos matki zadźwięczał w jej łbie.
-Nazywam się Rosaline Alice Fearless.- przedstawiła się, ale wiedziała jak głupio to wszystko razem zabrzmiało, jednak... co miała począć? Nie śmiała wypiąć się na ród, nie mogła tego zrobić. Przynajmniej jeszcze nie teraz.
Nigdy nie pytaj. O nic. Nie wypada.
Powrót do góry Go down
http://www.wilcze-serca.aaf.pl/
Votre
Zwykły wilk
Votre


Płeć : Samiec
Liczba postów : 60
Dołączył : 23/02/2013

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimePią Mar 29, 2013 9:10 pm

Patrzył z zainteresowaniem jak ta delikatna osóbka burzy się. Jak usiłuje nad sobą zapanować, zapanować nad złością i agresją, która błyszczała w jej różnokolorowych oczach. Uśmiechnął się, półgębkiem, po raz pierwszy od wielu dni. Wprawdzie ta mina pozostała na pysku ułamek sekundy, niewątpliwie wcześniej tam była. Czyżby Vot zaczął normalnie odczuwać emocje?
To dobrze. I na razie tego nie zmieniajmy
Powiedział machając łapą i porzucając dworski ton. W tym momencie się rozluźnił. Nie czuł się zagrożony w towarzystwie wadery, choćby ta, nie wiadomo jak chciała go ukatrupić.
Przymrużył oczy w dosyć przyjaznym geście i zupełnie ignorując dystans i chłód, z jakim samica się odzywała, powiedział:
Piękne imię. Nader szlachetne. Jestem Votre. Po prostu, zwyczajnie Votre
Nie przeszkadzało mu, że nie ma jakiegoś super wybitnego przydomka. Nie sądził też, żeby jego brak cokolwiek mówił o istocie.
Nie chciał się z nią drażnić, bo czuł, że byłoby to nie w porządku. Była zbyt młoda, by wilk mógł się nad nią wyzwierzęcać. Chyba, że da mu jakiś sensowny powód.
Dam się o wiek nie pyta, więc pytać nie będę, ale możesz mi powiedzieć skąd przybyłaś?
Nie widział sensu w dalszym lady'owaniu i madame'owaniu, chociaż musiał ugryźć się w język, by nie dodać jakiejś wyszukanej formułki.
Powrót do góry Go down
Rosaline
Zwykły wilk
Rosaline


Płeć : Samica
Liczba postów : 25
Dołączył : 19/03/2013
Wiek : 27

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeSob Mar 30, 2013 9:53 am

Wyrównanie oddechu przyszło jej nader trudno, a uspokojenie całkowite okazało się niewykonalne. Krew wrzała w jej żyłach, jedyną myślą krążącą w głowie Rosaline, była nieodparta chęć zdzielenia basiora. Siła woli okazała się jednak silniejsza niż myśli pełne brutalności. Odetchnęła raz i drugi i odezwała się ni spokojnie ni butnie:
-W każdej chwili możemy to zmienić.- nie zapomniała o kulturalnym tonie głosu, co w połączeniu ze znaczeniem słów zabrzmiało dość protekcjonalnie. W tym właśnie momencie złość wadery obrała inny tor. Skierowała się na samą właścicielkę, która nie wiedziała czemu poczuła się głupio...
Gdy Votre się przedstawił skinęła łbem. Cóż innego miała począć? Odwzajemnić komplement? Przecież nie wypada...
-Dziękuję.- i tyle. Jednak czy w istocie była wdzięczna? Nie.
Kłamstwa, wszędzie kłamstwa...
-Jestem Włoszką z rodu Fearlessów.- powinna być dumna, jednak niczego takiego nie odczuwała. Nie istniała już jej rodzina, dynastia upadła. Gdzie podziała się godność?
Mogłaby zapytać, go o to samo, jednak nauki pobierane w dzieciństwie na panewce nie spłonęły.



Ostatnio zmieniony przez Rosaline dnia Pon Kwi 08, 2013 5:22 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
http://www.wilcze-serca.aaf.pl/
Votre
Zwykły wilk
Votre


Płeć : Samiec
Liczba postów : 60
Dołączył : 23/02/2013

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimeSob Kwi 06, 2013 7:52 pm

Jeżeli tylko tego pragniesz
Powiedział, składając z galanterią ukłon. Wydawała mu się zabawna. Taka mała, krucha, zupełnie niedoświadczona istotka. Bawiło go to niesłychanie i mimo wszystko zaczął o niej myśleć jak o dziecku. Chociaż bez wątpienia była damą i rozszarpała by go na strzępy, gdyby to usłyszała to basior nie mógł się pozbyć właśnie takiego wrażenia. Przybierając kamienną minę a la Votre zaczął krążyć wokół niej, niczym wokół jakiejś ofiary.
Zataczał kręgi na tyle szerokie, na ile dało się je zrobić w lesie.
Nie miał zamiaru jej skrzywdzić, bo lubił zadawania bólu bez potrzeby. W gruncie rzeczy od dawna tak dobrze się nie czuł. Znów wbił błękitne slepia w jej różnokolorowe oczy:
Yhm
Odrzekł tylko na podziękowania po czym dodał:
Włoszka? No, no. Wysoko urodzona, jak słyszę
Gdyby mógł zapewne by gwizdnął, ale z tej prostej przyczyny, że wilki nie gwiżdżą, nie mógł tego zrobić. Mimo wszystko jej status nie zrobił na Votre bardzo dużego wrażenia. Nie uważał, żeby liczyło się stado, ale sama dusza wilka. A reszta jest zwykłym zbiegiem okoliczności.
Powrót do góry Go down
Rosaline
Zwykły wilk
Rosaline


Płeć : Samica
Liczba postów : 25
Dołączył : 19/03/2013
Wiek : 27

Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitimePon Kwi 08, 2013 5:41 pm

-Zapamiętam.- uśmieszek, który zagościł na jej wargach w żadnym razie nie był przyjemny czy nawet łagodny. Zła nie była, już nie, ale... Krótko mówiąc coś tam jeszcze pozostało.
Zmierzyła wzrokiem coś co według basiora miało być ukłonem i prychnęła cicho. Gdyby zobaczyli to na dworze... Mieli by dobrą zabawę.
Nic nie zrobiła się z tego idiotycznego okrążania jej osoby, jedynie sprawiło to, że znielubiła go jeszcze bardziej. Protekcjonalny dupek o zgniłym sercu, starzec i idiota, nieobyty idiota!
Odezwała się dopiero, gdy stanął.
-Masz jakieś problemy zdrowotne?- rzekła ironicznie, co rzadko się zdarzało, mając na myśli jego wcześniejsze popisy.
Świdrowała ją wzrokiem, mając ochotę zmiażdżyć wszelkie napotkane na swej drodze organy. Byle do serca!
-Wyjątkowo dobrze idzie Ci słyszenie...
Słodziutki uśmiech, którym go obdarzyła, był w stanie połamać wszelakie męskie serducho.
Powrót do góry Go down
http://www.wilcze-serca.aaf.pl/
Sponsored content





Las łęgowy Empty
PisanieTemat: Re: Las łęgowy   Las łęgowy I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Las łęgowy
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Doubts :: Las Łęgowy-
Skocz do: